Kiedy myślisz o terminie „tydzień mody”, często myślisz o wielkiej czwórce; Paryż, Londyn, Mediolan i Nowy Jork. W tym sezonie warto jednak pomyśleć także o Sztokholmie. W końcu szwedzkie miasto właśnie dostarczyło jednej z najlepszych dawek inspiracji stylem ulicznym, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Temperatury mogły być niskie i nieprzyjemne dla tych, którzy tam byli, ale dla nas, którzy teraz siedzimy wygodnie za naszymi ekranami, były błogosławieństwem. Mroźne powietrze dostarczyło nam zimowej krainy inspiracji stylem z mistrzowskim kursem warstw jak profesjonalista. Koszule, swetry, kurtki, kamizelki i płaszcze zostały stylizowane razem z umiejętnościami eksperckimi, które mogą sprawić, że strój będzie wyglądał jednocześnie nieskazitelnie i jakby został narzucony przypadkowo. Rękawy bluzek wystawały spod podwiniętych rękawów płaszcza, a ich rąbki wychodziły spod swetrów. Swetry z golfem wyskoczyły spod warstw szarości, czerni i błękitu w wielu odcieniach. Wygląd nie dotyczył żadnego bohatera (to byłoby zbyt łatwe), chodziło o zawiłe działanie całego stroju. Całość dopełniona kilkoma przyciętymi dżinsami i czarnymi bucikami była idealną dziewczyną.